IV kw. 2023 r. przyniósł załamanie nastroju na rynku mieszkaniowym. Jak wynika z najnowszego badania nastrojów rynkowych przeprowadzonego przez portal Nieruchomosci-online.pl, głównym powodem jest wyczerpanie się środków z programu Bezpieczny Kredyt 2% i brak pewności co do jego dalszej kontynuacji.
Indeks nastrojów rynkowych (INPON) w IV kw. 2023 r. zmniejszył się o 5 pkt do 55,5 pkt. Choć jest to wyraźne obniżenie wskaźnika, to wciąż barometr koniunktury na rynku nieruchomości utrzymał się powyżej granicy 50 pkt, czyli powyżej linii wyznaczającej poziom optymizmu.
Wśród opinii zebranych od 1200 agentów nieruchomości z całego kraju, przeważały głosy, że za obniżenie wartości indeksu w IV kw. odpowiedzialne są głównie trzy czynniki. Najważniejszym powodem jest wyczerpanie się środków z programu Bezpieczny Kredyt 2%, ale także ewidentne przeszacowanie cen wielu nieruchomości, szczególnie tych o mniejszym metrażu. Dodatkowo tradycyjnie już, w ostatnim kwartale roku kupujący wykazali mniejszą aktywność na rynku.
Brak chętnych na duże mieszkania
W IV kw. mieszkania otrzymały najwyższą ocenę wśród wszystkich kategorii nieruchomości, które jednocześnie też zanotowały najmocniejszy spadek nastrojów. Lokale 1-pokojowe odnotowały spadek o 7,3 pkt. Dla segmentu mieszkań większych ocena była jeszcze niższa, bo zmalała o 8,7 pkt.
W ostatnim kw. 2023 r. wciąż największym zainteresowaniem cieszyły się kawalerki i mieszkania 2- i 3- pokojowe z przedziału cenowego 500-800 tys. zł. Wciąż problem stanowiła nierównowaga pomiędzy popytem i podażą na mieszkania o takim metrażu. Natomiast znalezienie chętnych na kupno lokali o większych powierzchniach nadal było wyzwaniem.
Według analizy specjalistów głównym czynnikiem destabilizującym sytuację na rynku nieruchomości było oczekiwanie na decyzję rządu odnośnie przyszłości Bezpiecznego Kredytu 2%, i czy w nowym roku znajdą się fundusze na kontynuowanie programu. W związku z tym, wśród kupujących zapanowały stres i konieczność pośpiechu, aby umowy zawierać jak najszybciej. Znane są przypadki, gdzie ceny atrakcyjniejszych nieruchomości były licytowane w górę.
Ucierpiał jednak nie tylko segment mieszkań, ale cały rynek. Spadek indeksu nastrojów odnotowano także w segmencie domów (- 3,7 pkt), działek budowlanych (-1,2 pkt), a także najmu (kawalerek -6 pkt, mieszkań większych – 6,7 pkt).
W 2024 r. musi zostać odbudowana podaż
W badaniu zapytano też o prognozy na I kw. 2024 r. 43% pośredników przewiduje, że popyt na kawalerki wzrośnie jedynie umiarkowanie. Kolejne 36% spodziewa się utrzymania koniunktury z końca ubiegłego roku. W przypadku większych mieszkań zdania są podzielone. 44% ankietowanych zakłada wzrost popytu w I kw. a z kolei 31% mówi o spadku zainteresowania.
Według specjalistów, w 2024 r. kluczowe będzie odbudowanie podaży na rynku pierwotnym, a także dalszy wzrost dostępności do kredytów. Rząd podejmuje próbę stymulowania rynku mieszkaniowego, zapowiadając program „Mieszkanie na start”, który będzie posiadał kryteria dochodowe i rodzinne.
Dom wolnostojący, bliźniak, a może szeregowiec? Wady i zalety różnych rodzajów zabudowy
Ruszą kontrole świadectw energetycznych?