Nie trzeba być profesjonalnym inwestorem, aby mieć potrzebę znalezienie dobrego instrumentu finansowego. W obecnych czasach każdy, kto dysponuje jakimiś oszczędnościami lub chce je budować, chociażby z myślą o emeryturze, musi mieć pojęcie o tym, gdzie warto lokować kapitał. Galopująca inflacja, z którą mamy do czynienia chociażby teraz, pokazuje, iż pieniądze bardzo szybko mogą tracić swoją wartość. Sposobem na uniknięcie tego jest zainwestowanie ich. Na przykład w nieruchomości. W tym artykule odpowiemy na pytanie, dlaczego warto inwestować w nieruchomości.
Kto może inwestować w nieruchomości?
Nieruchomości są dobrym rozwiązaniem zarówno osób, które inwestują na większą skalę, bardziej profesjonalnie, jak też dla tych, którzy szukają alternatywy dla nierentownych kont oszczędnościowych i obligacji. Jak pokazały ostatnie lata – lokal użytkowy, mieszkalny, dom lub działka zyskują na wartości szybciej niż rośnie inflacja. Nawet, jeżeli ta inflacja wyraża się rocznie wartością dwucyfrową. Prawda jest taka, że aby w dobrej lokalizacji nieruchomości zaczęły tanieć, musiałoby dojść do prawdziwej zapaści gospodarczej. I nawet w takim przypadku, po przeczekaniu kryzysu, można by liczyć na odbicie cen.
Dla kogo jest zatem inwestowanie w nieruchomości? Dla każdego, kto dba o swoje finanse. Jeżeli dysponujesz oszczędnościami, lokuj je w nieruchomościach. Jeżeli nie, ale za to masz zdolność kredytową, zastanów się, czy zakup nieruchomości na kredyt nie byłby również opłacalną inwestycją. W takim przypadku jednak musisz uwzględniać czynniki, które są zmienne, czyli głównie stopy procentowe. Rok 2020 i 2021 pokazały, że wiele osób nie uwzględnia tego w swoich kalkulacjach i biorąc tani kredyt, nie przewidziały, iż w końcu Rada Polityki Pieniężnej zacznie podnosić stopy, co spowoduje szybki wzrost comiesięcznej raty za hipotekę.
Czy nieruchomości nigdy nie tanieją?
Jest to oklepane hasło, które pojawia się w niemal każdej dyskusji na ten temat. Prawda jest taka, że tanieją i wcale nie trzeba daleko szukać. W Polsce przeceny nastąpiły po boomie poprzedzającym rok 2008. Doszło wtedy do napompowania bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości, co w połączeniu z kryzysem gospodarczym dało efekt w postaci spadku cen.
Istotne jest jednak to, że:
- spadek cen nie był zbyt gwałtowny, więc dał czas na reakcję;
- spadek cen nie nastąpił we wszystkich lokalizacjach, do tego nie wszędzie i nie dla każdego typu nieruchomości był taki sam, dawał więc szansę na unikanie strat;
- po spadku ponownie nastąpiło odbicie, które doprowadziło nas do obecnej rekordowej koniunktury.
Z powyższych spostrzeżeń można wyciągnąć wniosek, iż nieruchomości są bardzo bezpieczną formą lokowania kapitału, jeśli robi się to długoterminowo. W takim przypadku należy jednak darować sobie śledzenie cen na bieżąco, tak aby nie kusiła nas sprzedaż, gdy nadchodzi dekoniunktura. W perspektywie kilkunastu / kilkudziesięciu lat nieruchomość i tak zyska na wartości.
W przypadku inwestycji krótkoterminowych należy być lepiej zorientowanym w temacie. Ważne jest, aby wybierać perspektywiczne lokalizacje oraz takie, które nie podlegają bessom (np. centra dużych miast). Druga sprawa to zdolność do identyfikowania cyklów koniunktury i reagowanie na nie. Inaczej mówiąc: trzeba potrafić dostrzec, kiedy kończy się górka cenowa i należy sprzedawać, a kiedy jest cenowy dołek i należy kupować.
Na cele prywatne i inwestycyjne
W przypadku inwestorów prywatnych nieruchomości mają jeszcze jedną zaletę: pozwalają łączyć dwie funkcje. Dobrze wybrana nieruchomość będzie zarówno przynosiła zysk, zabezpieczała oszczędności, jak też służyła zaspokajaniu codziennych potrzeb. Weźmy chociażby pod lupę taki przykład: dom w nadmorskiej miejscowości. Możesz go wynajmować, możesz tam spędzać wakacje, a w razie potrzeby – możesz go sprzedać z zyskiem. Jeśli zaś chodzi o mieszkania, oprócz bycia inwestycją, zapewnią one także łatwiejszy start twoim dzieciom.
W której dzielnicy Krakowa zamieszkać?
Powody dla których warto kupić mieszkanie w Krakowie